Kosmologia
Opinie
Opinia na temat „Kosmologii”
Edyta Pilska, astronomka, Polskie Towarzystwo Przyjaciół Astronomii
Przygoda, do której zaprasza autor „Opowieści kosmologicznej”, już we wstępie zapowiada się interesująco i taką okazuje się być w istocie.
Propozycja spojrzenia na Wszechświat i ewentualnie istniejące wraz z nim inne wszechświaty jest oryginalna, zwłaszcza użycie wobec niego sformułowania: Wszechświat nie zna, bądź Wszechświat zna. To nadaje mu osobowość, podobnie, jak jest w baśniach. Takim terminem, obok opowieści określa Janusz Bator swoje dzieło. A więc jeśli to jest baśń – to dozwolone jest także wprowadzanie pojęć zupełnie nowych (neologizmów), co zresztą czyni autor, wyjaśniając, co pod tymi nowopowstałymi pojęciami rozumie. Pan Janusz Bator ma swoje określone podejście do tzw. wielkości stałych występujących w naukach przyrodniczych. Np. w odniesieniu do światła, konsekwentnie używając nie pojęcia „prędkość”, lecz właśnie „szybkość”, co dla fizyka czy astronoma jest zrozumiałe, autor „Opowieści kosmologicznej” proponuje, by zrezygnować z tego dość odważnego określenia: wielkość stała, a zasygnalizować, że jak każda inna wielkość fizyczna, została wyznaczona w pewnych określonych warunkach i z pewną określoną dokładnością. Opowieść o Wieloświecie snuta jest wartko i czyta się ją z przyjemnością. Niestety, pozbawiona jest ostatnich dwóch rozdziałów, bo autor wyraźnie już nie zdążył ich napisać, a nie pozostawiając żadnych notatek, nie umożliwił ich realizacji, jak to jest w przypadku innych dzieł, choćby np. słynnego „Requiem” Mozarta, które według szkiców dokończył, poczynając od Lacrimoso, jego uczeń Suessmayr.
Spisane tu moje wrażenia nie stanowią żadnej recenzji – dzielę się moimi osobistymi wrażeniami i jako takie nie podlegają ocenie. Warto na koniec podkreślić, że Pan Janusz Bator umieścił w tekście przebogatą informację o książkach, czy artykułach o treści kosmologicznej, dając w ten sposób możliwość czytelnikowi zapoznania się z tymi pozycjami. Ja dzięki temu nabyłam ogromne objętościowo dzieło Rogera Penrosa „Droga do Rzeczywistości”.
Edyta Pilska, astronomka, Polskie Towarzystwo Przyjaciół Astronomii